Najnowsze wieści z wyprawy do gorącej Chorwacji. Dziennik, pamiętnik, notatnik - mam nadzieję, że ciekawy.
poniedziałek, 18 lipca 2011
W oczekiwaniu na prom
Dojechaliśmy do Drvenika i czekamy na prom, który przetransportuje nas na Hvar. Kolejka jest duża, ale może się zmieścimy. Skwar w Chorwacji nie z tej ziemi - temperatura sięga prawie czterdziestu stopni Celsjusza, ale piękne widoki rekompensują nam pewne niedogodności. Okolice są niezwykle urocze.
Kończę. Warunki w samochodzie powoli zaczynają mi uniemożliwiać składne składanie zdań. Upał, upał, upał. A w nocy chciały nas zjeść kuny. Może wieczorem się trochę schłodzi, to będę bardziej skory do wywodów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz